Gwałtowna burza przeszła przez Sanok. Strażacy interweniowali niemal 50 razy! (ZDJĘCIA)
Wczorajsze popołudnie i wieczór (7 lipca) mieszkańcy Sanoka i okolic zapamiętają na długo. Przez region przeszła gwałtowna burza, która spowodowała liczne szkody materialne i wymusiła intensywne działania służb ratunkowych. Strażacy mieli pełne ręce roboty, a telefony alarmowe dzwoniły bez przerwy.

Łącznie odnotowano 49 interwencji, związanych przede wszystkim z powalonymi i połamanymi drzewami, które tarasowały drogi, uszkadzały linie energetyczne i zagrażały bezpieczeństwu mieszkańców.
W wyniku burzy:
-
Cztery samochody zostały uszkodzone przez spadające konary i drzewa.
-
Cztery dachy zostały zerwane – w tym na budynkach mieszkalnych i gospodarczych.
-
Jedna posesja została zalana, co wymagało wypompowywania wody i zabezpieczania budynku.

Jak przekazał nam mł. kpt. Jakub Tarkowski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Sanoku:
– Najwięcej zgłoszeń dotyczyło połamanych drzew blokujących drogi i uszkadzających mienie. Interwencje prowadziliśmy zarówno w mieście, jak i w gminach sąsiednich. W działaniach uczestniczyło kilkanaście zastępów PSP i OSP. Na szczęście obyło się bez osób poszkodowanych.

Najwięcej zgłoszeń napływało z dzielnic i osiedli w różnych częściach miasta oraz z terenów wiejskich. W wielu miejscach lokalne drogi były czasowo nieprzejezdne.
Strażacy – zarówno z PSP Sanok, jak i z jednostek OSP z całego powiatu – usuwali skutki żywiołu niemal bez przerwy do późnych godzin nocnych.
Mimo dużych zniszczeń nikt nie ucierpiał fizycznie, a szybka reakcja służb zapobiegła większym tragediom. Mieszkańcy chwalą sprawną organizację i natychmiastową pomoc ze strony strażaków.
Służby apelują, by w czasie zapowiadanych burz zachować szczególną ostrożność, nie parkować samochodów pod drzewami i zabezpieczać luźne przedmioty wokół posesji. Lato potrafi być kapryśne i gwałtowne – warto śledzić ostrzeżenia meteorologiczne.

fot. red.
08-07-2025
Udostępnij ten artykuł znajomym:
Udostępnij
Napisz komentarz przez Facebook
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz